Tak wiele rzeczy, które kiedyś składały się na wspólne życie, nagle przestało działać: czy to po prostu wyjście za róg na wieczornego drinka i spotkanie z kilkoma przyjaciółmi. Albo spontaniczne spotkanie na wieczór gier. Albo runda tańca w klubie, albo, albo, albo... . Lista jest długa. Wszystko, co kiedyś było możliwe spontanicznie bez dziecka, w zależności od nastroju i czasu, teraz wymaga planowania: Czy dziecko może przyjść? Jeśli nie, kto się nim zajmie, kto może iść? Czy w ogóle możemy robić coś razem? Nierzadko zdarza się, że jedno z rodziców lub oboje partnerów stają się niezadowoleni.